piątek, 6 kwietnia 2018

Szpitalna noc
Noc szpitalna jest długa, okropna
płacze sufit, krzyczą zimne okna
smutek snuje się nagi po ścianie
w kącie słychać szloch cichy i łkanie

Strach zagląda pod kołdry i koce
serce tłucze się z lęku, szamoce
pod oknami  wędrują potwory
i podstępem nam wchodzą do głowy

Razem z rankiem nadzieja nadchodzi
zwodzi ludzi i lekarzy zwodzi
chodzi Chrystus-  balsamem na rany
niesie ulgę dla dusz schorowanych 
J.H.3.04.2018