środa, 24 stycznia 2018

spoglądam na tablicę
- nie ma
mojej klepsydry
a więc  żyję?
może tylko przez pomyłkę
albo z braku czasu
nie dano ogłoszenia?

przecież od tylu lat
tylu dni
tylu chwil
nikt nie pytał….
każdy
spieszy się
nie ma czasu
a ja
mam?

………………..
Walentyna, 24.01.2018

niedziela, 21 stycznia 2018

Tomasz- rzeźbiarz z Sowich Gór


O rzeźbiarzu z Sowich Gór

U podnórza Gór Stołowych
gdzie Bystrzyca ma swój bieg,
mieszka w Szczytnej rzeźbiarz młody
kocha góry, narty, śnieg.
A najbardziej, ponad wszystko,
ponad taniec, wino śpiew,
kocha sztukę i przyrodę,
rzeźbi sowy – to nie grzech.
Kto już poznał raz Tamasza,
ten wykuwać chce z nim, ryć,
strugać,  żłobić  się doprasza
ten dla sztuki pragnie żyć.
Ale Tomasz jak to rzeźbiarz
Ziemi Kłodzkiej serce dał
tutaj mieszka i szlifuje
kryształ, twórcze źródło skał

U podnórza Gór Stołowych
gdzie zaczarowany świat
mieszka w Szczytnej rzeźbiarz młody

z aniołami z dawnych lat.

Walentyna,21.01.2018

czwartek, 11 stycznia 2018


Czekam
Czekam na męża
aż wróci z pracy
ale nie wróci
jest w delegacji


Czekam na syna
może przyjedzie
lecz za granicą
swe życie wiedzie


Czekam na córkę
bo obiecała,
może przyjedzie?
lecz zapomniała


Czekam na miłość
na swą rodzinę
czekam na wiosnę
lato i  zimę…


Serce rytm gubi
z tego czekania
Pies nerwy stracił
poszedł na spacer.


Smutek i cisza ten
wiersz przenika
Czy nadal czekać?
Nie czekać?- znikam.
Walentyna,12.01.2018

wtorek, 9 stycznia 2018

Pamiętasz taki dom?


Pamiętasz taki dom?
Pamiętasz taki dom ukryty pośród drzew
zielenią letnich spraw  i ludzkich zwykłych serc
Dwie izby, kuchnia sień i ganek z przodu ten
jak zwykły każdy dzień niezwykły dawny sen.


Pozostał dziś krzak bzu i parę starych zdjęć
lecz w sercach naszych chęć do tych dziecinnych miejsc
tysiące zdarzeń, słów, milion przebłysków ,chwil
uśmiechów, płaczu, spraw o których ciągle śnisz.

To nic, że czasem łza pokrywa twoją twarz
to nic, że wspomnień mgła osnuwa dom i żal
Wesoły śmiech tam trwa, i biega młodość twa
i dudni życie nam przez wiele, wiele lat.

Pamiętasz taki dom babcię i matkę swą
dziadka i ojca wóz i konia, parę kóz
i wielkie serce -dom gdzie chleb i ciepło rąk
mleko ,a w piecu drwa niech o nim pamięć trwa.

Walentyna.07.01.2018

niedziela, 7 stycznia 2018

Mędrcy Świata

Mędrcy Świata
Szukali Boga
wędrowali
wiodło ich światło i nadzieja
znaleźli Króla -
a to Dziecię
zrodzone w stajni
w Betlejem
Szukamy
szczęścia
na swej drodze
nie zawsze
widząc Cię
o Boże!

Walentyna,7.01.2018

sobota, 6 stycznia 2018

Piesek i zima

Piesek i zima


Chodź piesku na spacer
w ten zimowy dzień
pobawimy się śnieżkami,
pobiegniemy hen!


Chodź piesku daleko
gdzie baśniowy las
białym puchem otulone
choinki i czas


Chodź piesku już gwiazdka
i dobroci sto!
Nie będziemy spać na mrozie

mamy ciepły dom.
Walentyna.07.2018

Drganie myśli

Drganie myśli
Nie odkładaj na jutro swoich marzeń
bo jeśli jutro się nie zdarzy?


są rzeczy
od których nie da się uciec,
nie da się od nich odwrócić,
zlekceważyć


jeszcze nie wiem jak
pokonać
ból i strach
i żal
że to nastąpić
musi
nie ma odwrotu
trzeba przejść
przez to piekło
aby ocalić kilka dni
kilka lat
kilka chwil
kilka spraw


………………...
Kolejna noc
kolejny koszmar
obłęd
znów żegnam się
z życiem.
A może jeszcze Bóg
podaruje mi
tę noc
i dzień
Zobaczę ten świat
i dzieci
i wnuki
i las i łąki
a droga
nie skończy się nagle
a jeśli…
ach, jeszcze nie teraz?
Każdy tak mówi,
zawsze za wcześnie.
Każdy chce żyć.
Jezu ufam Tobie.
………………………..


Jak się czujesz?
pytają mnie często.
A ja
czuję się jak skazaniec
i ciągle przybliża się dzień
kiedy po mnie przyjdą
nie ma odwrotu
stoję w kolejce.
Czy mogę liczyć
na szczęście?
………………….
Codziennie walczę.
codziennie się modlę.
codziennie żegnam się
z życiem.
codziennie budzę się
i liczę
dni
czy doczekam?
…………………………….
A może to wszystko
nieprawda?
Może profesor zbada mnie
i powie
że jestem zdrowa.


Koszmar trwa.
wspiera mnie mnóstwo
ludzi.
Cała moja rodzina
i przyjaciele.
Dziękuję Wam kochani.
Jesteście wielcy.
Lżej mi cierpieć
mając Was przy sobie.
Wiem,
że  ja tam pójdę.
Przeżyję?
…………………
Dość! dość tego narzekania.
Każdy ma swoje cierpienia,
każdy dźwiga
swój krzyż.
trochę godności
dam rady
z Bożą pomocą
Jest nadzieja
………….


Nie, nieprawda!
Boję się i już!
Nie jestem taka odważna
nie jestem bohaterska
nie jestem
opanowana
i zrównoważona.
Panikuję
płaczę,
żałuję,
że to wszystko
się wydarzyć musi…
Dziękuję,
że tyle osób modli się za mnie
tyle ludzi mi pomaga.
Rodzina moja
mąż
i moje kochane
dzieci
sąsiedzi.
tylu przyjaciół wokół
czuję to
dziękuję
już nie mam odwagi
narzekać
na swój los
……………….


Nie wiem
czy czekam na ocalenie
czy na śmierć?
A może to ona
ma sens
Bóg wie
on mi da to
co unieść zdołam
Nim skonam
daj mi nadzieję
Jezu ufam Tobie
……………………………….


Trzymasz mnie na granicy
życia i śmierci
Co ze mną zrobisz?
Jaki masz plan?
Ja tylko mogę
pogodzić się z tym
niech się stanie
Twoja wola
Panie
Bądź łaskawy
…………………….

Dzień i noc
noc i dzień
szamoczą się myśli
na brzegu życia
i śmierci
nad przepaścią
czy uda się
skok
w życie?
……………………..



To niebezpieczny skok
a może to szaleństwo?
a może odwaga.
Nie bój się!
Na pewno się uda
kolejny raz
pokonasz lęk i strach
dasz rady!
Tylko miej w sobie więcej
wiary
że ten skok
to jedyna Twoja szansa
wykorzystaj ją.
To jest skok
w nowy rok
w nowe życie

w nowy świat.
Walentyna.07.01.2018